Pinokio przychodzi smutny do lekarza.
 - Mam taki problem, ilekroć zbliżam się do kobiety to ona od razu narzeka, że mój członek ją kłuje, drapie, w ogóle że jest taki szorstki... no jakby z drewna.
 - Mam na to proste rozwiązanie. Kup sobie papier ścierny, taki delikatny (180/220), żeby porządnie wypolerować twoje klejnoty.
 Po kilku tygodniach Pinokio spotyka przypadkiem swojego lekarza. Lekarz pyta:
 - Widzę, że humor Ci się poprawił. Kłopoty z dziewczynami się skończyły?
 - Dziewczyny? A na co komu dziewczyny?